Futbol jest okrutny, ale za to go kochamy. United za burta



Konfrontacja lidera angielskiej Premier League z mistrzem Hiszpanii - zakończona. „Panie Turek, kończ pan ten mecz!” – tak angielscy kibice podświadomie krzyczeli w myślach zachęcając tureckiego arbitra do użycia ostatecznego gwizdka. Manchester dzisiejszej nocy bawi się do białego rana, a Madryt przez najbliższych kilka dni będzie opłakiwał dotkliwą porażkę w żałobie. Żądza triumfu w rozgrywkach europejskich należy do Czerwonych Diabłów, którzy tym samym zrehabilitowali się za poprzedni sezon, gdzie odpadli z gry już po fazie grupowej.

To wstęp do tekstu, który napisałem kilka godzin przed meczem.

Prawda jest taka, że Czerwone Diabły przegrały na swoim stadionie z Realem Madryt 1:2. Ich przygoda z Ligą Mistrzów dobiegła końca. W tym momencie można zastanawiać się jak wyglądałby ten mecz, gdyby nie decyzja Cuneyta Cakira.

Było upragnione 1:0 dla ekipy sir Alexa Fergusona. Z nieba do piekła gospodarzy zabrał jednak... sędzia z Turcji, który w 57. minucie niesłusznie wyrzucił z boiska Naniego.

Arbiter nie kryje swoich sympatii do Hiszpańskiej piłki i konkretnych drużyn, a w szczególności do Realu. Jego stronniczość była widoczna tak jak reakcja kibiców zgromadzonych na stadionie wobec feralnej decyzji. Karny pod koniec meczu też jakoś dziwnie umknął jego uwadze.

Kartkę dostaje się za konkretny atak, a żadnego ataku nie było. Nani przyjmował piłkę, a Arbeloa w niego wbiegł. Jego noga była uniesiona dużo wcześniej, a jego celem była piłka. Noga nawet nie była wyprostowana, a za to przede wszystkim otrzymuje się karę, mało tego! Portugalczyk robił, co tylko mógł, żeby zmniejszyć skutki zderzenia, kiedy tylko poczuł opór. Wszystko widoczne jest na powtórkach. Nawet to, że ugina nogę w kolanie po tym jak trafia Arbeloę. 

Dwa słowa od siebie dorzucił Przemysław Rudzki - komentator Canal+ Sport...

"Manchester United nie odpadł przez sędziego. Manchester United odpadł, ponieważ nie zostawia się takiego fightera, jak Rooney, w TAKIM MECZU, na ławce rezerwowych. To tak, jakby pójść na najważniejszą randkę życia z nieumytymi zębami. Albo bez zębów."

To ja te dwa słowa skomentuję...

Mieć takie zdanie na ten temat to tak, jakby na najważniejszą randkę życia wysłać kolegę. Albo uważać się za lepszego stratega od Fergusona. 

Ten kto kwestionuje decyzję Fergusona jest po prostu idiotą. Przyznam, że gdy zobaczyłem wyjściowy skład kilkadziesiąt minut przed meczem, dostałem małej palpitacji serca. Małej, dlatego bo już niejednokrotnie przekonałem się, że Ferguson wie co robi. Zadaniem grającego od pierwszych minut Welbecka wcale nie było strzelanie bramek. On miał wyłączyć z gry ofensywnej Alonso i ten plan okazał się strzałem w dziesiątkę. To nie było zadanie dla Rooneya. Zwyczajnie nie dałby sobie rady. Posadzenie go na ławce okazało się prawdziwym majstersztykiem. 

Welbeck poradził sobie nie gorzej niż Giggs, który zdzierał kolana do czerwoności w powstrzymywaniu Ronaldo. Był fantastyczny i szkoda, że jego jubileusz zakończył się w takich okolicznościach. Dał z siebie wszystko i jest prawdziwym geniuszem. Przecierałem oczy ze zdumienia nie wierząc w to jak poczyna sobie "Pan Manchester".

Taktyka przyniosła fenomenalne rezultaty. Real w pierwszej połowie wyglądał mniej więcej tak jak Barcelona w pierwszym i drugim meczu z Królewskimi. Los Blancos nie stanowili większego zagrożenia i byli bezsilni. Jose Mourinho uważa, że Manchester United grał bardzo dobrze i, że Real nie wygrałby tego meczu 11 na 11. Jego zdaniem Królewscy nie zasłużyli na awans. Nie rozumie za co Nani dostał czerwoną kartkę.

Ronaldo. Nigdy nie byłem jego fanem, ale z przyjemnością oglądałem jak zjada zęby w czerwonych barwach. Moment w którym strzela drugą bramkę jest imponujący. Najpierw przeprasza za to fanów United, a później odpycha swoich kolegów z obecnego zespołu, nie pozwalając im wciągnąć się w celebrowanie gola. Można powiedzieć, że to taka zagrywka, ale jego mina powiedziała kim jest. Zawsze i bez względu na wszystko, będzie Diabłem.

Wieczór na Old Trafford zakończył się oszustwem, które pozbawiło United awansu, a być może nawet pucharu.  Manchester był drużyną lepszą.

0 komentarze:

Blogger Template by Clairvo