Co Polacy w UK robia po pracy?

Jak się okazuje na to pytanie jest więcej odpowiedzi, niż każdy z was przypuszcza. 

Praca od 6 do 15. Zostaje całe wolne popołudnie. Tylko co zrobić z czasem, skoro w domu nikt na mnie nie czeka? Znajomych też za dużo nie mam bo nie zdążyłem jeszcze nikogo poznać. Zresztą nikt tutaj chyba nie jest wart poznania. 



Wracam z pracy, szybka kąpiel, pizza z mikrofalówki (piąta w tym tygodniu), kawa, fajek. Zanurzam się w fotelu, biorę pod rękę darmową gazetę sprzed 3 tygodni i czytam te same ogłoszenia. Telewizora nie mam. Na skajpaju też porozmawiać z synem nie mogę bo za cholerę nie umiem tego obsługiwać. Wolę zadzwonić raz w tygodniu niż płacić oszustom. Znowu fajek i gazeta. Tyle, że po angielsku. To nic, pooglądam obrazki. I tak do 19 z przerwami na fajka. Rozglądam się po mieszkaniu w poszukiwaniu czegoś przypominającego talerz. Pierwsze co wpada w ręce to pudełko po pizzy. Jutro zjem na desce do krojenia więc dzisiaj zmywać nie muszę. Następny fajek i wyprawa do sklepu. Po fajki. 

***

Wreszcie w domu! Prawie się dzisiaj nie spociłem więc wykąpię się jutro. Dzisiaj Liga Mistrzów i mecz Borussi Dortmund. Idziemy do pubu, tylko w czym skoro ta krowa znowu nie zrobiła prania?! Dresik prawie nie noszony, ale żadnej podkoszulki to ja nie mam. No nic, w tej bluzie byłem w pracy, ale założę na gołą klatę. W końcu nie widać co mam pod spodem, nie? Dezodorancik jest. Z punktów akurat uzbierałem. Przed wyjściem z chłopakami zajaramy na wypadek gdyby mecz był nudny, to się chociaż trochę pośmiejemy. Jakiegoś asfalta spotkamy. I beka na całego. A jak będziemy wracać to wstąpimy do ciapatego po kilka piwek. Będzie fajnie, zagramy też w Pro Evolution Soccer. Przy sobocie zrobimy jakiegoś grilla.

***

Punkt 16, jestem w domu. Żona pracuje na noc, a dzieci nie mamy. Szkoda, że nie mogę powiedzieć tym wszystkim ludziom, którzy całymi dniami gapią się w tv, że to strata czasu. Wtedy nawet na spacer nie będę miał z kim iść bo się obrażą. Gdy w pracy mówią mi, że jutro wolne to najczęściej i tak tego nie słucham. Ostatnio chyba, aż za bardzo i dostałem ostrzeżenie. Ale co ja na to poradzę, skoro mógłbym pracować bez przerwy. W końcu po to tu przyjechałem, no tak? W domu nie mam co robić, a tam przynajmniej mogę z kimś porozmawiać. To nic, że wolę robić zakupy przez internet niż iść osobiście...

***

Rodzina zawsze była dla mnie na pierwszym miejscu. W weekend każdą wolną chwilę poświęcam właśnie im. Pub, kawiarnia, spacer, restauracja, rower, a z żoną to i nawet na dyskotekę raz na miesiąc pójdziemy. Wycieczki za miasto i aktywna forma spędzania wolnego czasu to pierwsze co robimy przy sobocie. Od następnego tygodnia zaczynam chodzić na siłownię i basen, a żona na aerobic. Szkoda tylko, że mówię to już 4 tydzień. Pomajsterkuje też czasem, ale częściej kończy się to wizytą prawdziwego majstra.

***

Z okrzykiem przyjąłem wiadomość o tym, że skończyłem pracę 3 godziny wcześniej niż powinienem. W drodze powrotnej obdzwoniłem wszystkich kumpli, żeby zorganizować imprezkę. Większość odmówiła bo jutro do roboty, ale to i tak szczeniaki. Wypłata dopiero w piątek, a napić się przecież trzeba więc musiałem do nich zadzwonić, żeby przyszli ze swoim towarem. Trochę u mnie bałagan, ale kto by dbał o porządek. Zwłaszcza prawdziwy emigrant. Jutro do roboty nie idę bo nie dam rady. Napisze łajzom sms bo zadzwonić nie mam z czego. Rudy wpadnie to i przyjedziemy się po mieście, żeby jakieś panienki wyrwać. Żeby tylko na paliwo nie chciał. Skąpiec!

Jakie zajęcia Polacy preferują na wyspach brytyjskich?


Facebook: 
Ponglisz na Facebooku

3 komentarze:

  1. nie przesadzaj. kupa ludzi ma polska tivi :)

    OdpowiedzUsuń
  2. przeciez tak jak opisales swoje zycie,to szkoda powietrze truc!

    OdpowiedzUsuń

Blogger Template by Clairvo